proza polska
W 1835 roku, na łamach tygodnika Przyjaciel Ludu, wydawanego w Lesznie, pojawił się dziwny tekst dotyczący procesu i skazania za czary, czternastu kobiet. Artykuł ten miał formę relacji naocznego świadka wydarzeń, który mając osiem lat, ponoć widział, jak w 1775 roku we wsi Doruchów, tamtejszy dziedzic pojmał, poddał torturom, a na koniec spalił nieszczęsne kobiety...
Niespotykane w polskiej literaturze połączenie głębokości myśli z maksymalną lapidarnością zapisu. Autor stworzył formę własną, oryginalną, w której poetyka szczególnego rodzaju aforyzmu, czy raczej starannie skomponowanych serii aforyzmów, pozwala na zapis doświadczeń i wzruszeń filozoficznych, połączony z kontemplacją tajemniczego piękna świata, które w jego twórczości objawia się jako znak Bożej Obecności, w niepojęty dla nas sposób utajonej w rzeczach, miastach i krajobrazach”.
Alma to opowieść o wtajemniczeniu w żeńskość. Manifest zmienności, niekonsekwencji, ciągłej ucieczki, przemiany. To powieść przeciw powieści, narracja przeciw mitom - przeciw ciągłości, fabularności. Jak pisze autorka: precyberpunk i neogotyk splecione razem. Alma wreszcie to opowieść o kobiecej dzikości, którą spacyfikowała kultura - poprzez rozmaite instytucje, zwyczaje, a także poprzez zwykłą siłę. Nowa powieść Izabeli Filipiak zadziwi czytelnika mieszanką grozy, dzikości i finezji.
Tom opowiadań zawiera wczesne, a już doskonałe utwory Gombrowicza, pochodzące ze zbioru pod znamiennym tytułem Pamiętnik z okresu dojrzewania (1933), oraz trzy przedwojenne nowele, drukowane w czasopismach literackich w latach 1937 - 1938. Lektura tych utworów daje pojęcie o nowelistycznym mistrzostwie i osobliwym zmyśle obserwacyjnym pisarza, ułatwia poznawanie późniejszych książek Gombrowicza.
Piekło zlikwidowano, zamknięto niebo. Bogowie zstępują na Ziemię, do "kraju w promocji" - Polski. Tu spotykają sie z ludźmi i razem z nimi wyruszają w poszukiwaniu Piekła i nadziei - utraconego świata, w którym zbrodnia prowadzi do kary, przyczyna łączy się ze skutkiem, życie z celem, a miłość ze strzałą Erosa.
Z wielu powodów XVI wiek skupiał zainteresowanie Kraszewskiego, historyka i powieściopisarza. Był to bowiem okres politycznej potęgi państwa polskiego i świetnego rozwoju życia kulturalnego, zwanego słusznie "wiekiem złotym". Ale była to również epoka, w której wyraźnie zarysowały się te układy polityczne, oraz błędy w polityce wewnętrznej i życiu społeczno-ekonomicznym, które w efekcie doprowadziły po dwu stuleciach do tragicznego rozbioru kraju i politycznej niewoli narodu.
Ber-beri to wstrząsająca opowieść o niemożności życia w kraju, do którego straciło się zaufanie i niemożności zerwania więzów łączących z tym krajem.
Po ukazaniu się Bez dogmatu wśród czytelników pojawiły się spekulacje dotyczące pierwowzoru głównego bohatera, którego szukano wśród przyjaciół i znajomych Sienkiewicza, niektórzy twierdzili nawet, że stworzył on w powieści-dzienniku swój autoportret. Sam pisarz podkreślał bardziej uniwersalny wymiar kontrowersyjnego bohatera, pisząc w liście do Mścisława Godlewskiego: „jeśli nie każdy jest zupełnie Płoszowskim, to prawie każdy jest nim do pewnego stopnia". Sienkiewicz, znany głównie z dzieł historycznych, w tej powieści poruszył aktualne problemy swej epoki. Historia dekadenta Płoszowskiego miała być atakiem na „chorobę wieku", objawiającą się zanikiem woli, znużeniem i niechęcią do działania. Powieść zyskała sobie jednak popularność wśród młodych ludzi, którzy wbrew intencjom autora utożsamiali się z dekadencką postawą głównego bohatera. W ten sposób sam Sienkiewicz - niejako wbrew własnym zamiarom - mimowolnie przyczynił się do „rozszerzania zgnilizny"...
Intrygująca opowieść Marii Rodziewiczówny, splatająca losy polskiej arystokracji i szlachty ziemiańskiej. Młody książę Leon otrzymuje tytuł i majątek w wyniku tragicznej śmierci starszego brata. Zupełnie nieprzygotowany do roli właściciela potężnych dóbr, bez wsparcia rodziny, osuwa się w bierność. Z apatii wytrąca go dopiero niespodziewany wstrząs. Na szczęście w odzyskaniu sił i pełni człowieczeństwa pomaga mu dobry przyjaciel.
„Broń”, wydana w 1949 r., jest opowieścią o zdobywaniu broni dla partyzanckiego ugrupowania. Towarzyszą temu skomplikowane perypetie. Różne ideowo konspiracyjne formacje pragną nabyć od chciwego i nieufnego chłopa składzik karabinów, granatów, amunicji przemyślnie przezeń skryty w obejściu gospodarskim. „Ranny w lesie”, wydany w 1962 r., to porywający literacko opis pewnego zadania, które ma wykonać młodziutki podchorąży Koral. Musi dostarczyć rannych do wioski, gdzie znajduje się zaprzysiężony lekarz. Jeden z rannych to, szczególnie ważny, pseudonim Wieniawa, kurier z centrali. Oddział przedziera się przez obławę i ukrywa się w leśnej kryjówce, żeby zmylić niemiecką pogoń.
Relu jest warszawskim adwokatem, który mieszka w Lemingradzie, czyli w dzielnicy Wilanów. Jego najcenniejszym klientem jest Janusz, zdemoralizowany multimilioner, a najlepszym przyjacielem Józek – wierny pies. Relu nie lubi ludzi, ale ludzie lubią jego. Przychodzą, aby mu się zwierzać. Pije więc i słucha ludzkich tajemnic w świecie, gdzie kobiety są łatwe, a mężczyźni bezduszni. Prowadzone rozmowy bezlitośnie obnażają brud błyszczącego i wymuskanego świata mężczyzn w drogich garniturach i kobiet w jeszcze droższych kostiumach.
Pikantna komedia obyczajowa, pełna sarkazmu, ciętych ripost i celnych obserwacji społecznych. Wyraziste pióro „Saramonowicza Codziennego” sprawia, że "Chłopcy" są nie tylko inteligentną rozrywką, którą czyta się jednym tchem, a kolejne zdania chce się głośno cytować. W lekkiej formie Saramonowicz pokazuje do czego prowadzi pogoń za sytym życiem, pełnym sukcesów zawodowych, w którym dorosłość to wiecznie odnawialna nisko oprocentowana karta kredytowa.
Młodopolska powieść Władysława Stanisława Reymonta prezentuje panoramiczny obraz wsi polskiej. Chłopska społeczność została przedstawiona na tle polskich obyczajów w ważnym momencie dziejowym, jakim jest budzenie się świadomości narodowej i klasowej. Doskonałe studium antropologiczne, które w 1924 roku uhonorowano literacką nagrodą Nobla.
Dwupokojowe rezydencje w zapyziałych blokach, wypełnione niebiańskim blaskiem hipermarkety, jasełkowa religijność i misteria zakupów, społeczeństwo podzielone na konsumentów i abonentów - uwięzieni w tym świecie bohaterowie opowiadań Sławomira Shutego wierzą już tylko w konsumpcję i opinię publiczną. Tragikomiczne historie, gorączkowe monologi, katalog rytuałów towarzyskich imienin, styp, świąt, komunii splatają się w zjadliwą satyrę na panujące w Polsce gusta i obyczaje. Shuty szydzi z siermiężności, cwaniactwa, zawiści, obłudy, podatności na indoktrynację. Jednocześnie kreśli przejmujący obraz nudy, frustracji, duchowej pustki i alienacji, kryjących się w pstrokatym krajobrazie wielkomiejskich osiedli. Posługuje się agresywnym językiem, znakomicie wykorzystuje gwary rozmaitych środowisk, przysłuchuje się przenikaniu reklamowych sloganów do mowy potocznej. Opowiadania zebrane w tym tomie pochodzą z wczesnego zbioru "proroka antykonsumpcji" - Cukru w normie, uzupełnionego o nowe utwory.
Autorka i zarazem bohaterka opowieści ujawnia nam szczegóły wieloletniego współżycia z mężczyzną , który z dobrze ułożonego i kulturalnego pana przemienia się z prześladowcę swojej żony. „Czarno-białe życie” to wyjątkowa opowieść o relacji kobiety i mężczyzny, o tym jak dobro i zło ze sobą się splatają i o tym, jak zło szuka bliskości z dobrem, zaś dobro pragnie wytrwać, nawet w sytuacji beznadziejnej.
"Sowizdrzał świętokrzyski" wyniknął może, jak chcą niektórzy z rewindykacji folklorystycznych, "Czarów miłosnych" do świętokrzyskiego folkloru nie da się zredukować, rewindykacja artystyczna dotyczy tu całej tradycji renesansowo-barokowej literatury staropolskiej, która, choć jest głównie szlachecka, po wiekach chce się uchłopić, uchłopiając wszystko co się da, nie wyłączając monarchii i kościoła, a nawet Boga i diabła.
Doktor Przybram to pełna inteligentnego humoru i społecznej satyry, po części autobiograficzna opowieść o losach nieporadnego życiowo wynalazcy. Ukazuje ona problemy rodzące się na styku dwóch systemów wartości - świata nauki i świata wielkich interesów. Humor i kpinę osiąga tu autor za pomocą dowcipu dialogowego, nagromadzenia kalamburów i paradoksów słownych.
Dom dzienny, dom nocny jest najambitniejszym projektem prozatorskim Olgi Tokarczuk. Ta pełna melancholijnego smutku (a miejscami i okrucieństwa) książka oferuje nam w finale wspaniały, optymistyczny koncept. Otwiera nas na poznanie życia, doświadczanie naszego istnienia w jego wielowymiarowej postaci. Nie udzielając nam porad ani nie serwując nam odpowiedzi na tzw. najistotniejsze pytania, zachęca do otwarcia się na tę niełatwą próbę, jaką jest nasza własna, niepowtarzalna egzystencja. (Jarosław Klejnocki, "Gazeta Wyborcza")
Michał, trzydziestosześcioletni literat wyrusza na nieco niekonwencjonalne wakacje. Późną jesienią wyjeżdża nad lodowate polskie morze, by na zaproszenie mało znanego sobie mężczyzny zamieszkać w zagubionym w lasach domku. Gospodarz otacza się aurą tajemnicy. Zaciekawiony pisarz rozpoczyna amatorskie śledztwo. Wpada na trop zaginięcia przed laty lokalnej piękności. Wszystkie ślady prowadzą do starego rządowego ośrodka wypoczynkowego, który rozkwitał w czasach Peereleu. Bohater nie spodziewa się, że leśniczówka kryje równie mroczną tajemnicę, a jego śledztwo i zarazem próba pisania kryminału rozpęta groźne namiętności.
Rzeczywistość stalinowskiej Polski, obrazy z odbudowywanej Warszawy i sceny z życia środowisk artystycznych tamtych lat - nie było w literaturze polskiej dokumentu, który tak barwnie i bezkompromisowo opisywałby tamte lata. Ciekawym komentarzem do "surowego" tekstu Tyrmanda jest szkic biograficzny pióra Henryka Dasko przybliżający postać i legendę autora Złego - świetnego pisarza i niezwykłego człowieka.
Nowolipki, warszawska ulica biedy, to „mała ojczyzna” sześciu przyjaciółek. Pochodzą one z ubogich rodzin, w których tradycja, Kościół oraz przykładne życie są wartościami nadrzędnymi. Opowieść o ich powikłanych losach rozpoczyna się przed wybuchem I wojny światowej, a kończy w 1918 roku, u progu niepodległości Polski. Każda z dziewcząt marzy o wielkiej, romantycznej miłości, która odmieni ich życie. Poszukują jej w eleganckim świecie warszawskiego Śródmieścia. Nie spotykają tam jednak wymarzonych książąt z bajki, tylko oszustów i cynicznych uwodzicieli. Czy dziewczęta z Nowolipek, wyrywając się ze swego środowiska i sprzeniewierzając się jego tradycyjnym wartościom, unikną czyhających na nie pułapek i zagrożeń? Czy cena, jaką przyjdzie im zapłacić za realizację ich młodzieńczych marzeń, nie będzie zbyt wysoka?
"Dziki Kąt" to przedziwna proza złamana poezją. Postaci bohaterów łączą w sobie cechy plebejuszowskie z inteligenckimi. Refleksyjność, erudycja i poetyckie przywidzenia (często po czaju) narratora-Świętego nie gryzą się jednak zupełnie z folklorystycznym charakterem opowieści. Trudny, stawiający opór język stanowi estetyczny eksperyment doskonale odzwierciedlający ową dwoistość postaci zawieszonych miedzy światami. Powieść Śliwińskiego to historia mentalnego miejsca, tytułowego Dzikiego Kąta, gdzie wszystko jest jakby spomiędzy, nienależące do nikogo, przekraczające granicę stylów, estetyk, gatunków. W takim świecie niejasnych transgresji żyje dziś każdy - inteligent z Los Menelos. A w tle kawał najnowszej historii Polski z wiernie oddanej, ludowej perspektywy.
"Echo", powieść Juliana Stryjkowskiego, jakkolwiek można ją traktować jako odrębne dzieło, jest kontynuacją napisanych z górą trzydzieści lat wcześniej "Głosów w ciemności". Utwór przynosi opis dalszych dziejów małomiasteczkowej społeczności żydowskiej w Galicji przed I wojną światową. Głębokie problemy religijne i filozoficzne bohaterów łączą się tu ściśle z dramatycznymi wydarzeniami z ich życia codziennego, które kruszy odwieczne obyczaje i rygory wynikające z przynależności do zamkniętej, odizolowanej grupy narodowościowej i wyznaniowej. Obrazowi bolesnych zmagań bohaterów zmuszanych przez okoliczności do trudnych wyborów towarzyszy w powieści znakomity, zasnuty mgłą tajemnicy i oddalenia opis kultury i rzeczywistości dziś już mało znanej, niemal egzotycznej.
Pozornie pogodna, w istocie bardzo dramatyczna powieść jest historią duchowego i intelektualnego dojrzewania głównej bohaterki. Wraz z młodziutką , wrażliwą Madzią Brzeską uczestniczymy w życiu warszawskiej pensji żeńskiej, obserwujemy obyczaje prowincjonalnego Iksinowa, słuchamy uczonych wykładów i obracamy się w najlepszym towarzystwie... Dzieje Madzi są wszakże tylko pretekstem dla ukazania całej galerii typowych, często karykaturalnych postaci oraz dla przedstawienia poglądów autora na najważniejsze kwestie społeczne końca XIX wieku. Nie jest on, niestety, optymistą.