Był w Polsce czas…
25,00 zł
Stanisław Walach w latach 1945 – 1952 kierował Powiatowymi Urzędami Bezpieczeństwa Publicznego w Chrzanowie, Limanowej i Nowym Targu, oraz był naczelnikiem Wydziału III w Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie, w którym skoncentrowane były sprawy związane z walką z reakcyjnym podziemiem. „Świadectwo tamtym dniom”- tego autora – napisana w 1965 roku i „Był w Polsce czas…”należą do książek traktujących ten problem w sposób rozrachunkowy. Walach nie próbował zwalczać w sposób bezkompromisowy na kartach dzieła band podziemnych. Można zaryzykować stwierdzenie , że usiłował przedstawić zagadnienie w obiektywnym świetle. Opisy poszczególnych spraw, reakcyjnych oddziałów czy ludzi Walach oparł na własnych wspomnieniach, dokumentach archiwalnych, rozmowach przeprowadzonych ze współtowarzyszami walki. Pisząc – jak twierdzi – starał się podawać fakty zgodnie z rzeczywistością, przytaczał wydarzenia w pełnym ich kształcie , jednocześnie zdając sobie sprawę z mogących istnieć niedokładności.
1 w magazynie
Autor dzieła | Stanisław Wałach |
Wydawnictwo | Literackie |
Seria | |
Rok wydania | 1978 |
Wymiary | 200 x 130 mm |
Ilość stron | 361 |
Numer ISBN | |
Typ okładki | Twarda |
Stan obwoluty | Bardzo dobry |
Stan ogólny książki | Bardzo dobra |
Uwagi techniczne |
Stanisław Walach w latach 1945 – 1952 kierował Powiatowymi Urzędami Bezpieczeństwa Publicznego w Chrzanowie, Limanowej i Nowym Targu, oraz był naczelnikiem Wydziału III w Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie, w którym skoncentrowane były sprawy związane z walką z reakcyjnym podziemiem. „Świadectwo tamtym dniom”- tego autora – napisana w 1965 roku i „Był w Polsce czas…”należą do książek traktujących ten problem w sposób rozrachunkowy. Walach nie próbował zwalczać w sposób bezkompromisowy na kartach dzieła band podziemnych. Można zaryzykować stwierdzenie , że usiłował przedstawić zagadnienie w obiektywnym świetle. Opisy poszczególnych spraw, reakcyjnych oddziałów czy ludzi Walach oparł na własnych wspomnieniach, dokumentach archiwalnych, rozmowach przeprowadzonych ze współtowarzyszami walki. Pisząc – jak twierdzi – starał się podawać fakty zgodnie z rzeczywistością, przytaczał wydarzenia w pełnym ich kształcie , jednocześnie zdając sobie sprawę z mogących istnieć niedokładności.