Antykwariat Epicki > BIOGRAFIE, LISTY i WSPOMNIENIA > Bez strachu. Dziennik współczesny

Bez strachu. Dziennik współczesny

25,00 

Wstrząsający i liryczny, smutny i wesoły, pełen ciepła i ostro tnący łajdaków, melancholijny i szyderczy… zapis czy urywki z bardzo bogatego życia sprzed wojny, z czasów ludobójstwa, czasów mniejszych i większych świństw Polski socjalizmu i wreszcie współczesnych, w których życie autora, jak i nasze przeplata się z bezsensowną polityką. Wspaniała literatura w chronologicznym zapisie miesięcy i lat, o których autor tak subiektywnie i sugestywnie opowiada, że wystarczy na chwilę się w niej zagłębić, by poczuć to co on.

Brak w magazynie

Autor dziełaJózef Hen
WydawnictwoMg
Seria
Rok wydania2020
Wymiary205 x 145 mm
Ilość stron350
Numer ISBN9788377796627
Typ okładkiMiękka
Stan obwoluty-
Stan ogólny książkiBardzo dobra
Uwagi techniczneLekkie załamanie grzbietu.

Wstrząsający i liryczny, smutny i wesoły, pełen ciepła i ostro tnący łajdaków, melancholijny i szyderczy… zapis czy urywki z bardzo bogatego życia sprzed wojny, z czasów ludobójstwa, czasów mniejszych i większych świństw Polski socjalizmu i wreszcie współczesnych, w których życie autora, jak i nasze przeplata się z bezsensowną polityką. Wspaniała literatura w chronologicznym zapisie miesięcy i lat, o których autor tak subiektywnie i sugestywnie opowiada, że wystarczy na chwilę się w niej zagłębić, by poczuć to co on.

…X 1945 – W hotelu Sejmowym przyjmował grupę towarzysz Szleyen, „Hiszpan”, teraz wysoki działacz partyjny, erudyta. Tak, to wszystko jeszcze byli inteligenci. Szleyenową uważano za wybitną tłumaczkę literatury hiszpańskiej.

Po wojnie Szleyenowie adoptowali dwie dziewczynki, sieroty. W marcu 1968 odchowane już dorosłe panny zwróciły się do władz partyjnych, że nie chcą być córkami żydowskich rodziców. Żeby unieważniono adopcję. Partia przywróciła im katolickie nazwisko. Samotna już wtedy Szleyenowa została opuszczona przez dziewczyny, które zdążyła pokochać…

…Opowiada Kurkiewicz, że był „przez krótką chwilę samozwańczym, niezrzeszonym aktywistą antynikotynowym”. Wybrał w pociągu miejsce w wagonie „dla niepalących”. W korytarzu dużo było dymu. Pyta konduktora: „Czy to wagon w całości dla niepalących?”. „A tak”. „Czyli nikomu nie wolno palić?” „Nie wolno”. Po chwili konduktor, wspaniałomyślnie: „Ale zapal pan sobie!”.
Czy nie powiedziałem kiedyś w wywiadzie: „Cudowny kraj ta Polska!”? Można palić tam, gdzie nie wolno. Można głosić nienawiść, rasizm, antysemityzm – chociaż prawo tego zabrania. Można kontynuować przemarsz faszystowski, chociaż ratusz nakazał manifestację rozwiązać. „Wyspa wolności!”…

Odwiedź nas
ANTYKWARIAT INTERNETOWY - aktywny całą dobę: 24/7
email: antykwariatepicki@op.pl


Możesz też zadzwonić
666 604 676

Regulamin sklepu | Polityka prywatności