Sienkiewicz
Po ukazaniu się Bez dogmatu wśród czytelników pojawiły się spekulacje dotyczące pierwowzoru głównego bohatera, którego szukano wśród przyjaciół i znajomych Sienkiewicza, niektórzy twierdzili nawet, że stworzył on w powieści-dzienniku swój autoportret. Sam pisarz podkreślał bardziej uniwersalny wymiar kontrowersyjnego bohatera, pisząc w liście do Mścisława Godlewskiego: „jeśli nie każdy jest zupełnie Płoszowskim, to prawie każdy jest nim do pewnego stopnia". Sienkiewicz, znany głównie z dzieł historycznych, w tej powieści poruszył aktualne problemy swej epoki. Historia dekadenta Płoszowskiego miała być atakiem na „chorobę wieku", objawiającą się zanikiem woli, znużeniem i niechęcią do działania. Powieść zyskała sobie jednak popularność wśród młodych ludzi, którzy wbrew intencjom autora utożsamiali się z dekadencką postawą głównego bohatera. W ten sposób sam Sienkiewicz - niejako wbrew własnym zamiarom - mimowolnie przyczynił się do „rozszerzania zgnilizny"...
Powieść historyczna wydana po raz pierwszy w roku 1896. Motywem przewodnim są narodziny chrześcijaństwa i zmierzch imperium rzymskiego za czasów Nerona. Na tle wydarzeń historycznych związanych z prześladowaniem chrześcijan rozgrywa się wątek miłosny Ligii i Winicjusza – chrześcijanki z barbarzyńskiego plemienia Ligów z patrycjuszem rzymskim. Sukces, jaki odniosła powieść, był niespotykany i utorował Sienkiewiczowi drogę do Literackiej Nagrody Nobla, którą otrzymał w 1905 roku za całokształt twórczości.
Najmniej znana i można powiedzieć, że zapomniana współczesna powieść Henryka Sienkiewicza. Książka napisana w 1910 roku jest odpowiedzią Sienkiewicza na rewolucję z 1905 roku, którą pisarz zdecydowanie potępiał. Głównym wątkiem książki jest miłość Władysława Krzyckiego, szlachcica ziemianina, do Angielki Agnes Anney, kobiety uznawanej przez wszystkich za przedstawicielkę znienawidzonej burżuazji. Tłem do dość zaskakujących perypetii miłosnych są wydarzenia i motywy polityczne związane z rewolucją 1905 roku. Za pośrednictwem książki Sienkiewicz wskazuje negatywne strony obu obozów politycznych, zarówno lewicy jak i prawicy, nie opowiadając się wyraźnie za żadną ze stron.