klasyka horroru
Mała wioska Trubury. Gdzieś w Ameryce. Mały kościółek, placyk, parę domów. Wioska – widmo, wyludniona, mieszkańcy to sami starcy i ludzie, którzy nie chcieli opuścić miasteczka w pogoni za pieniądzem. No i kilkoro dzieci, które są zbyt małe, by wkroczyć w samodzielne życie w bardziej cywilizowanym świecie... Hamiltonowie mają posiadłość na skraju wioski. Żyją odseparowani od świata, zamknięci za wysokim murem, dodatkowo zabezpieczonym żywopłotem. Od dnia, kiedy się wprowadzili do Caelogy Hall są uważnie obserwowani przez nieufnych mieszkańców.
Straszliwa katastrofa lotnicza. Śmierć ponosi ponad trzysta osób. Przyczyny nie sposób ustalić. Wśród ofiar są żona i córeczki Joe Carpentera. W rok po pogrzebie Joe spotyka Rose - jedyną, która ocalała i zna przyczynę katastrofy. Wkrótce jednak kobieta znika, nie wyjawiwszy tajemnicy. Carpenter rozpoczyna poszukiwania. Nie podejrzewa, że stanie się obiektem ataku przerażającej istoty.