felietony
To wybór tekstów - reportaży, korespondencji, felietonów, notek - dziennikarza „Gazety” z lat 1998 – 2012. Książka Radziwinowicza jest jedynym w swoim rodzaju, unikatowym we współczesnej literaturze faktu zapisem przemian w Rosji od schyłku epoki Jelcynowskiej do chwili obecnej. Różnorodna gatunkowo, znakomita pod względem warsztatowym, świadcząca o niezwykłym zmyśle obserwacyjnym i ogromnej wiedzy autora.
Zbiór artykułów publikowanych w prasie od roku 1923 do lat 60., kilka opublikowanych pośmiertnie.
Wybór publicystyki z całego okresu twórczości, dokonany przez żonę i córki pisarza. Tom składa się z czterech cykli: Osty, skowronki i Nabuchodonozory, Wszystko albo nic, Je me sens assez de force, Złotawy pył.
Obszerny wybór recenzji i felietonów, które Jarosław Iwaszkiewicz w swojej rubryce zatytułowanej Rozmowy o książkach, opublikował w latach 1954-1979 na łamach dziennika „Życie Warszawy”. W tych lapidarnych tekstach pisarz jednocześnie opowiada o swoich bieżących lekturach, ale także o swoim życiu codziennym, o ludziach, z którymi się przyjaźnił lub choćby tylko spotkał, wielokrotnie wraca pamięcią do czasów międzywojennych, do dzieciństwa spędzonego na Ukrainie. W książce, poprzedzonej wstępem Katarzyny Gędas z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, czytelnik znajdzie również pełną biografię felietonów Iwaszkiewicza z tego cyklu, których w ciągu ćwierćwiecza ogłosił blisko tysiąc.
Dawno, dawno temu, Jeremy Clarkson miał marzenie. Marzył mu się świat, w którym wszystko, co bezsensowne, idiotyczne i absurdalne jest surowo wzbronione… Świat, w którym zwycięża zdrowy rozsądek i niczym nieskrępowana pomysłowość.
Dla Polaków wojna to coś w rodzaju pojedynku na pistolety dwóch ludzi honoru, otoczonych gromadką sekundantów w sztywnych kołnierzykach i przy udziale chirurga. Tak jak człowiek honoru nie powinien nic takiego zrobić, co by wskazywało, że boi się pojedynku, tak naród powinien ciągle demonstrować, że nie cofnie się przed wojną. Dla Anglików wojna to obrona narodowych interesów, o ile to możliwe, za pomocą przelewania cudzej krwi wystawianie na niebezpieczeństwo innych krajów. Right or wrong – my country.