Słówka
13,00 zł
Był fenomenem absolutnym, cudem natury przytrafiającym się ludzkiej kulturze raz na jakąś erę, i możemy sobie pogratulować, że kiedyś ktoś taki chodził po krakowskich Plantach i pił wiśniówkę u Jana Michalika na Floriańskiej. „Słówka”, recytowane i śpiewane w „Zielonym Baloniku” prawie sto lat temu, nadal śmieszą. Kto nigdy „Słówek” nie czytał, a takich codziennie przybywa, zapewne co i raz będzie zaskoczony znanym sobie zwrotem, z dawna udomowionym przez potoczną polszczyznę.
Brak w magazynie
Autor dzieła | Tadeusz Boy-Żeleński |
Wydawnictwo | Literackie |
Seria | |
Rok wydania | 1955 |
Wymiary | 200 x 130 mm |
Ilość stron | 409 |
Numer ISBN | |
Typ okładki | Twarda |
Stan obwoluty | - |
Stan ogólny książki | Bardzo dobra |
Uwagi techniczne | BDB-/DB+ z uwagi na przybrudzenia i lekkie przebarwienia grzbietu. Wydanie czerwone, nie brązowe. |
Był fenomenem absolutnym, cudem natury przytrafiającym się ludzkiej kulturze raz na jakąś erę, i możemy sobie pogratulować, że kiedyś ktoś taki chodził po krakowskich Plantach i pił wiśniówkę u Jana Michalika na Floriańskiej.
„Słówka”, recytowane i śpiewane w „Zielonym Baloniku” prawie sto lat temu, nadal śmieszą. Kto nigdy „Słówek” nie czytał, a takich codziennie przybywa, zapewne co i raz będzie zaskoczony znanym sobie zwrotem, z dawna udomowionym przez potoczną polszczyznę.