Rien ne va plus
8,00 zł
Rien ne va plus to fascynująca podróż przez ostatnie dwieście lat historii naszego kraju – od uchwalenia Konstytucji 3 maja aż po drugą wojnę światową, stalinizm i wypadki 1968 roku. To próba spojrzenia na życie Polaków z perspektywy włoskiego libertyna, którego teoretycznie nic nie powinno dziwić. A jednak…
1 w magazynie
Autor dzieła | Andrzej Bart |
Wydawnictwo | Poprzeczna Oficyna |
Seria | |
Rok wydania | 1991 |
Wymiary | 205 x 145 mm |
Ilość stron | 284 |
Numer ISBN | 83-00-03337-8 |
Typ okładki | Miękka |
Stan obwoluty | - |
Stan ogólny książki | Dobra |
Uwagi techniczne | DB/DB- Zagięcia laminowanej okładki. Lekkie zabrudzenia boku książki. |
Rien ne va plus to fascynująca podróż przez ostatnie dwieście lat historii naszego kraju – od uchwalenia Konstytucji 3 maja aż po drugą wojnę światową, stalinizm i wypadki 1968 roku. To próba spojrzenia na życie Polaków z perspektywy włoskiego libertyna, którego teoretycznie nic nie powinno dziwić. A jednak…
Podobne produkty
W książce Łucji Dudzińskiej, historia wrażliwości jest historią dziewczyny, szukającej we własnym życiorysie tego, co bywa poezją. Nieokiełznane są jej dzieje, jak nieokiełznana bywa poezja. Poetka niczym korespondent liryczny wychwytuje sytuacje, które rysują kontury tej książki. Poezją bywa to, co niepoetyckie uwikłane w mniej lub bardziej zagadkowy los.
Prawda o tym, co działo się za murami domów dziecka na wyspie Jersey, wyszła na jaw, dopiero kiedy Robbie był już dorosły. Skandal poruszył opinię publiczną, ale nie zwrócił dzieciństwa tym, którzy stracili je bezpowrotnie. Ludziom takim jak Robbie Garner. Jego wstrząsające wspomnienia spisała Toni Maguire – ofiara molestowania w dzieciństwie i autorka bestsellerowych książek "Tylko nie mów mamie" i "Kiedy tata powraca".
Moses Herzog, cztredziestosiedmioletni były wykładowca, przeżywa poważny kryzys emocjonalny, intelektualny i moralny. W swym domu w górach pisze listy - w głowie lub na papierze - do przyjaciół, rodziny, swego psychiatry, polityków, filozofów, a nawet do samego Boga.
To powieść o starości, do której każdy z nas musi dojrzeć. ...o zmierzchu, o trwaniu w tym przedziwnym stanie, w którym jak sugeruje nam Kamiński już wcale nie jest takie pewne, po czyjej jest się stronie: tych, którzy żyją, czy tych, którzy żyli? Poza tym, co to znaczy: żyli? Skoro cały czas się z nimi rozmawia, to może jednak oni nadal są? Może jest na to choć cień szansy?