Dzienniki
25,00 zł
Książka opisuje życie prywatne Kisielewskiego, środowisko oraz ustrój komunistyczny z okresu, w którym była pisana. Autor boryka się z problemami materialnymi, w które wpędziła go utrata zajęcia. Próbuje to rozwiązać, publikując swoją twórczość pod pseudonimami. Czytelnik ma okazję śledzić z pierwszej ręki relacje z głośnych wydarzeń tamtych czasów – interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, zmiany ekipy rządzącej w PRL, katastrofie lotniczej w Beskidach. Kisiel okazuje się także namiętnym kibicem sportowym.
W książce Kisiel nie unika ostrych zwrotów i osądów, o których krytycy i jego rodzina piszą, że były zbyt surowe. Być może z tych względów Dzienniki mogły zostać opublikowane w 5 lat po jego śmierci.
1 w magazynie
Autor dzieła | Stefan Kisielewski |
Wydawnictwo | Iskry |
Seria | |
Rok wydania | 1996 |
Wymiary | 205 x 130 mm |
Ilość stron | 950 |
Numer ISBN | 83-207-1516-4 |
Typ okładki | Twarda |
Stan obwoluty | Bardzo dobry |
Stan ogólny książki | Bardzo dobra |
Uwagi techniczne | Nieznaczne ślady magazynowania widoczne na obwolucie. |
Książka opisuje życie prywatne Kisielewskiego, środowisko oraz ustrój komunistyczny z okresu, w którym była pisana. Autor boryka się z problemami materialnymi, w które wpędziła go utrata zajęcia. Próbuje to rozwiązać, publikując swoją twórczość pod pseudonimami. Często wspominany jest jego syn, Wacław, który właśnie wtedy rozpoczynał karierę międzynarodową w duecie Marek i Wacek. Kisielewski, mimo represji władz, bardzo czynnie uczestniczy w życiu swojego środowiska. Często spotyka się z przyjaciółmi, bierze udział w imprezach kulturalnych, czy rautach dyplomatycznych. Najbliższymi przyjaciółmi publicysty są Władysław Bartoszewski (zwany tu często Bartoszem), Paweł Hertz (Pawełek), Zygmunt Mycielski, Henryk Krzeczkowski, Andrzej Micewski. Często widuje się także z osobami ze środowiska „Tygodnika Powszechnego”.
Dzienniki pokazują dużą aktywność intelektualną autora, która przejawiała się na kilku polach. Kisiel przede wszystkim był kompozytorem i oddawał się temu zajęciu z prawdziwą pasją; oprócz tego uważał, że powinien pozostawić po sobie ślad w postaci dzieł literackich – toteż pisywał powieści (które sam nazywał ironicznie dziełami lub romansami), wydawane później pod pseudonimem Tomasz Staliński przez paryską „Kulturę”; stosunkowo najmniej uwagi przykładał do utworów, które – paradoksalnie – na trwale zapisały go w historii polskiej kultury – felietonów, publikowanych w „Tygodniku Powszechnym”.
Czytelnik ma okazję śledzić z pierwszej ręki relacje z głośnych wydarzeń tamtych czasów – interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, zmiany ekipy rządzącej w PRL, katastrofie lotniczej w Beskidach. Kisiel okazuje się także namiętnym kibicem sportowym.
W książce Kisiel nie unika ostrych zwrotów i osądów, o których krytycy i jego rodzina piszą, że były zbyt surowe. Być może z tych względów Dzienniki mogły zostać opublikowane w 5 lat po jego śmierci.