Życie jest gejem
15,00 zł
Dziwaczna i niepokojąca polska wersja 'Roku 1984″ w wydaniu fanatyczno-religijnym. VII RP ogarnęła nowa ideologia: redemptosarmatyzm. Wielki Redemptorosamarta Smardzyk rządzi stłamszonym ludem, walutą stały się święte obrazki, alkohol jest produkowany ze starych samochodów, do dyspozycji są iGod i hologramy sanktoholoaureolo, a jedyną słuszną wiarę głoszą na ulicach bojówki starszych redemptosarmatek oraz ciężarni ministranci. Wszyscy Polacy przyzwyczajeni są, by szpiegować siebie nawzajem, a oczy Wielkiej Kurii widzą wszystko.
1 w magazynie
Autor dzieła | Jędrzej Polak |
Wydawnictwo | Replika |
Seria | |
Rok wydania | 2008 |
Wymiary | 200 x 120 mm |
Ilość stron | 317 |
Numer ISBN | 978-83-60383-45-2 |
Typ okładki | Miękka |
Stan obwoluty | - |
Stan ogólny książki | Dobra |
Uwagi techniczne | Stan DB+ (lekkie zadarcie rogów i przybrudzenia bloku) |
„Wszystkie historie są historiami o śmierci” – brzmi to dosyć aforystycznie: zwięzły wniosek i żadnej pracy, by odszukać realność. Ale doprawdy nie ma czasu na nic innego. Czas redukuje nas wszystkich do maksym. Śmierć obejmuje nas smutnym spojrzeniem i nadstawia ucha: w naszych dziurawych kieszeniach słychać stukot i brzęk aforyzmów – zbieranych po drodze kamyków, szkiełek, cacuszek… żałosny brzęk mydlanych baniek niesionych do grobu… i dalej. Śmierci to w ogóle nie dziwi. Śmierć nigdy nie chce nas z tego powodu uściskać, albo okazać jałowe współczucie, mówiąc: „Mój Boże, tylko tyle masz do pokazania, tylko tyle zdołałeś zgromadzić przez całe życie?”.
Dziwaczna i niepokojąca polska wersja 'Roku 1984″ w wydaniu fanatyczno-religijnym. VII RP ogarnęła nowa ideologia: redemptosarmatyzm. Wielki Redemptorosamarta Smardzyk rządzi stłamszonym ludem, walutą stały się święte obrazki, alkohol jest produkowany ze starych samochodów, do dyspozycji są iGod i hologramy sanktoholoaureolo, a jedyną słuszną wiarę głoszą na ulicach bojówki starszych redemptosarmatek oraz ciężarni ministranci. Wszyscy Polacy przyzwyczajeni są, by szpiegować siebie nawzajem, a oczy Wielkiej Kurii widzą wszystko.